Nowe zasady noclegów w Hiszpanii. Ten numer jest konieczny
Właściciele obiektów przeznaczonych na najem krótkoterminowy w Hiszpanii od 1 lipca muszą zapisać się w krajowym rejestrze, aby uniknąć kary. Brak ważnej licencji lub ograniczenie w prawach wspólnoty mieszkaniowej mogą sprawić, że nie zostanie wydany numer NRUA. Jego brak oznacza, że świadczenie noclegu będzie nielegalne, co może spotkać się z ograniczeniami w reklamowaniu usług na Booking.com i Airbnb.com, a także poważnymi konsekwencjami finansowymi, sięgającymi nawet 30 tysięcy euro.
Nowe zasady w Hiszpanii
Niezależnie od tego, czy przedmiotem usług jest apartament, czy pokój, jego właściciel od 1 lipca 2025 roku ma obowiązek uiszczenia opłaty w wysokości 27 euro i wypełnienia rozległego formularza na stronie Hiszpańskiego Stowarzyszenia Rejestratorów Nieruchomości (CORPME). Na podstawie aplikacji wydana zostanie zgoda na dalsze prowadzenie turystycznej działalności, której potwierdzeniem jest numer NRUA. Będzie on widoczny w ofertach noclegu na przykład na Booking czy Airbnb, a jego brak to znak dla turystów, że nocleg nie jest w pełni legalny.
Mniej noclegów w Hiszpanii
Z powodu wejścia w życie tych przepisów nawet 200 tysięcy noclegów może zniknąć z hiszpańskiego rynku. Numeru NRUA nie otrzymają bowiem ci, którzy nie płacą podatku od nieruchomości i ubezpieczenia, nie opłacili obowiązkowego wywozu śmieci, bądź nie otrzymali pozwolenia na świadczenie usług turystycznych od wspólnoty mieszkaniowej, na której terenie znajduje się ich apartament.
Czy kroki podjęte przez hiszpański rząd w celu lepszej kontroli najmu krótkoterminowego mogą sprawić, że turyści będą mieli kłopot ze znalezieniem noclegu? Dodatkowe wymagania, których do tej pory nie spełniała przynajmniej część właścicieli mieszkań, mogą przyczynić się do wzrostu cen. W zamian zagraniczni goście będą mieli jednak gwarancję bezpieczeństwa.